22.05.2020 Detektyw Pozytywka - uzupełniamy dzienniczek lektur



Dzień dobry,

Ciekawa jestem, czy wiesz, co to za urządzenie na ilustracji? Dlaczego zamieściłam je pod dzisiejszym tematem?
Ten przedmiot nazywa się tak samo jak bohater omawianej przez nas książki. To pozytywka - instrument muzyczny. Popatrz jak działa:

A tu nieco większy mechanizm pozytywki:


Dzisiaj nadal będziemy zajmować się naszą lekturą. To już ostatni dzień. Przygotujemy się też muzycznie do występu dla mamy (zbliża się jej święto:). Zaczynamy!

1. Zapisz nr lekcji, datę i temat w zeszycie. 

2. Zastanów się czym zajmuje się i jakie cechy powinien mieć dobry detektyw. Swoją wypowiedź zapisz w zeszycie.

3. Nadszedł czas na uzupełnienie dzienniczka lektur. Chodzi o zeszyt w trzy linie, w którym opisujemy przeczytane lektury. Jeżeli nie masz tego zeszytu, zawsze możesz opisać lekturę w zeszycie do edukacji polonistycznej. Pamiętaj o następujących elementach:
  • tytuł,
  • autor,
  • ilustrator,
  • wydawnictwo,
  • rok wydania,
  • rysunek przedstawiający dowolny fragment książki lub bohaterów,
  • krótki opis, o czym jest książka,
  • własne zdanie na jej temat. 
4. Czas na przerwę. Nie zapominaj o domowej gimnastyce:


5. Matematyka. Ćwiczyliśmy już dodawanie i odejmowanie. Czas na sprawdzenie siebie:). Na Eduelo czeka Ciebie nowy test. 

6. Dzisiaj aż dwa muzyczne zadania. Pierwsze - wykonaj samodzielnie dowolny instrument muzyczny. Poniżej kilka inspiracji, ale oczywiście możesz zrobić coś według własnego pomysłu.




Po co nam te instrumenty? Oczywiście po to, by grać. Możesz grać kiedy i co chcesz, ale w poniedziałek wspólnie spróbujemy zagrać i zaśpiewać poniższą piosenkę. Zbliża się święto mam i warto się do niego przygotować:) Oczywiście w poniedziałek pojawią się też inspiracje dotyczące upominków dla mam, choć możesz poszukać ich samodzielnie wcześniej, albo po prostu coś już przygotować:)

7. Naucz się śpiewać piosenki:

Pewnego razu Kinga, spotkała Wikinga

Mieszkał na obrazku,

zrywał się o brzasku

I zwiedzał wielkie morza

I Kindze było go żal

A ja wolę moją mamę

Co ma włosy jak atrament

Złote oczy jak mój miś

I płakała rano dziś

Pewnego dnia Dorota,

znalazła w lesie kota

Wzięła więc go do domu,

zamiast go dać byle komu

I świetnie się bawili

I w zgodzie sobie żyli

A ja wolę moją mamę

Co ma włosy jak atrament

Złote oczy jak mój miś

I płakała rano dziś

A ja wolę moją mamę

Co ma włosy jak atrament

Złote oczy jak mój miś

Może się uśmiechnie dziś

A ja wolę moją mamę

Co ma włosy jak atrament

Złote oczy jak mój miś

Może się uśmiechnie dziś

A ja wolę moją mamę

Co ma włosy jak atrament

Złote oczy jak mój miś

Może się uśmiechnie dziś

 

Do zobaczenia w poniedziałek - będziemy grać i śpiewać. Przygotuj się!


Komentarze